Przed drobnymi torbami były to, co głównie przewożałem większe torby, takie jak TOTES lub Torsels, wypełniając je po brzegi rzeczami, których potrzebowałem, ale także dodatki, których tak naprawdę nie (takie jak czasopisma, 4 różne opcje przekąsek i 5 rozdziałów). Chociaż usprawniłem to, co noszę z dnia na dzień, nie tylko po to, aby małe torby działały dla mnie, ale także po to, aby ograniczyć ilość niepotrzebnych, które popieram na co dzień, jest jedna rzecz, której tęsknię w większych torbach: kieszenie.

Kiedy Louis Vuitton Neverfull był moją torbą z wyboru, wykorzystałem wewnętrzną kieszeń do pomieszczeń rzeczy, których nie chciałem wędrować w mojej torbie, jak kompaktowy proszek, chapstick, błyszczyk do ust, opaski do włosów i inne gadżety atrakcyjne. Moje pozostałe torby miały podobne opcje pod względem wewnętrznych kieszeni i dopiero dopiero zacząłem nosić mniejsze torby, poczułem potrzebę posiadania etui kosmetyków.

Kiedy zacząłem rutynowo nosić szybkie torby, użyłem obudowy Vera Bradley średniej wielkości kosmetyków, aby utrzymać się zorganizowane, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze bardziej zmniejszając rozmiar, starałem się znaleźć przypadek kosmetyków o najlepszych rozmiarach. Potem przyszedł prezent z zakupem, który dokonałem z L’Acidiatane i od tego czasu rozciągam się wokół moich toalet w Said Little Worków (widoczny na wyświetlonym obrazie).

Do tej pory woreczka jest brudna i zużyta, a kiedy sięgam do środka po moją chapstick lub Tums, staram się nie wyciągać woreczka z mojej torby. Nawet pomalowane małe naklejki na zewnątrz są w większości oderwione i wiem, że potrzebuję nowego domu do moich kosmetyków, ale rozmiar torebki, której obecnie używam, okazuje się po prostu idealne. Działa w każdej torbie, której używam – od mojego Gucci Marmont i Chloé przyciągnęli do mojego świętego Laurent Nano Sac de Jour i mojego nowo nabytego Louisa Vuittona Multi Pochette, torebka łatwo przechodzi z torby do torby.

Szukałem nowej, małej obudowy toaletowej i jak dotąd jedyną solidną opcją, jaką znalazłem, jest ta Prada. A ty? Czy masz dedykowane miejsce na szminki i tym podobne?